środa, 16 stycznia 2013

Make a wish :-)

Tym razem kartka, która pokazała się z okazji noworocznego postu życzeniowego na blogu Rapakivi. Czyli chłodna strona kolekcji Hot&cold w natarciu :-) 


Do delikatnych błękitów i bieli idealnie pasowała srebrna wstążka w gwiazdki. Białe elementy wyciełam z papieru wizytówkowego. Gwiazdka to... ciasteczkowa foremka odrysowana na papierze, wycięta i wytłoczona moim ulubionym wykrojnikiem ;-P


Zrobiliście sobie jakieś noworoczne postanowienia? Ja w tym roku nie postanowiłam nic ;-) Uznałam, że chyba lepiej marzyć i wierzyć, że marzenia się spełnią, niż robić plany, które życie potrafi zweryfikować niekoniecznie po naszej myśli. Więc marzę :-)

Buziaki :-*


Ivy

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Wzywanie Rapakivi #13 - dla Babci i Dziadka

Pierwsze w 2013 i generalnie już 13 wyzwanie Rapakivi. Coś czuję, że 13 będzie moją szczęśliwą liczbą w tym roku... Musi!

W każdym razie tematem wyzwania, który podała nam przesympatyczna Marta jest craftowy prezent dla Babci i Dziadka. Z tej okazji przygotowałam prosty komplet - kartkę w formie taga i torebeczkę na słodkości. 

Ja już niestety dziadków nie mam, więc im takiego prezentu nie podaruję, dlatego moja wyzwaniowa propozycja jest bardziej uniwersalna, bo bileciku zawsze można się pozbyć ;-P

Szczegóły dotyczące materiałoznawstwa i inne inspirujące prace naszego DT możecie znaleźć oczywiście na blogu. Zapraszam do zabawy :-)

Ściskam,

Ivy

niedziela, 13 stycznia 2013

Osiemnaście :-)

Hmm... i znowu trochę niechcący zrobiłam sobie dłuższą przerwę od blogowania. Scrapuję jednak nawet dość sporo, bo zostałam ostatnimi czasy trochę odsunięta od komputera, więc czasu nagle mam więcej, a i tak wszystko zrobione na czas o_0  

Tym razem "rzuciło mnie" w kierunku urodzinowym i powstał taki oto osiemnastkowy exploding box:


Żółto - miętowy za sprawą papierów z kolekcji Be optimistic, ale niezbyt drażniący wzrok kolorami dzięki białym dodatkom i czarnym napisom. 

Z zewnątrz całkiem prosty, w środku trochę eksperymentalny ;-P Cóż... znudziły mi się typowe kompozycje kwiatowe, piętrowe torty wychodzą mi średnio (jest jeden do pokazania, ale nie jestem pewna czy do pokazania się nadaje o_0), więc tak trochę przypadkiem, metodą "a ponaklejam sobie to i tamto jedno na drugie i zobaczę co mi wyjdzie", powstał "dyndający lizaczek"... o losie... jak ktoś ma lepszy pomysł na nazwę proszę o kontakt :-)

Na zdjęciach słabo to widać, ale główka lizaka umieszczona jest na kawałku grubej folii - pozostałości z opakowania po stemplach. Żeby nie dyndało za bardzo, dodałam dookoła trochę kwiatów, które usztywniły całość. Choruję ostatnio na te maleńkie białe kwiatuszki, które w rzeczywistości są środkami od wykrojnikowych poinsecji. Biedny Adaś wyciął ich już dziesiątki...

A w ramach wykorzystywania niewykorzystanych przydasi w ruch poszedł konieczynkowy dziurkacz :-P



Szczegółowe materiałoznawstwo znajdziecie na blogu Rapakivi. Tam też info o pierwszym kiviowym DT call i kolejne wyzwanie.


Pozdrawiam cieplutko :-*

Ivy
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...