Kartka - interpretacja mapki (którą pewnie jeszcze wykorzystam, bo jest przepiękna :-)) przygotowanej przez Zielonooką. Ostatnio bardzo polubiłam kwiatki z organdyny. Ten na kartce ma dodatkowo kilka warstw z tiulu. Oprócz tego kilka kawałków papieru do scrapbookingu, papierowa koronka, ćwiek, perłowe koraliki oraz dużo przeszyć i distressów :-)
A całość wygląda tak:
Inne kartki przygotowane według mapki można zobaczyć tu.
A jeśli ktoś ma ochotę pogadać z Dziewczynami z Zespołu Scrapujących Polek, zapraszam jutro na nasz portal na godzinę 20.00 :-)))
Pozdrawiam :-)
piątek, 27 sierpnia 2010
poniedziałek, 23 sierpnia 2010
Intensywnie...
Jeden z moich ulubionych zestawów kolorystycznych - jasna zieleń, ciemna zieleń i intensywna żółć. Takie pobudzające, energetyzujące zestawienie :-))) Do tego duuużo distresów, perfect pearls (jak zwykle niewidoczne), poszarpane brzegi, przeszycia, gaza, koraliki, brokat i kwiatek z organdyny... Po prostu to uwielbiam ;-)
A Wam jak się podoba?
Pozdrawiam :-)
A Wam jak się podoba?
Pozdrawiam :-)
Dziewczyny lubią brąz :-)
Czyli kolejne UHaKowe wyzwanie na portalu Polki Scrapują.
Moja kartka to trochę pracochłonna, ale za to efektowna (przynajmniej tak mi się wydaje ;-)) kieszonka z harmonijką, którą ostatnio bardzo polubiłam. Z papierem w moje ukochane groszki, napisem wyprodukowanym w wordzie, kwiatkami i listkami zrobionymi za pomocą dziurkacza, perełkami i dużą ilością gazy :-) Wygląda tak:
Przepiękne prace innych Dziewczyn z Zespołu oraz Uczestniczek portalu Polki Scrapują można zobaczyć tu.
Pozdrawiam :-)
Moja kartka to trochę pracochłonna, ale za to efektowna (przynajmniej tak mi się wydaje ;-)) kieszonka z harmonijką, którą ostatnio bardzo polubiłam. Z papierem w moje ukochane groszki, napisem wyprodukowanym w wordzie, kwiatkami i listkami zrobionymi za pomocą dziurkacza, perełkami i dużą ilością gazy :-) Wygląda tak:
Przepiękne prace innych Dziewczyn z Zespołu oraz Uczestniczek portalu Polki Scrapują można zobaczyć tu.
Pozdrawiam :-)
niedziela, 22 sierpnia 2010
Kartka pełna kwiatów
Przygotowana specjalnie na wyzwanie Fryne, sierpniowego Gościa portalu Polki Scrapują. Najważniejszym wytycznym było umieszczenie na kartce jak największej ilości kwiatów.
Moja interpretacja wygląda tak:
Prace wszystkich dziewczyn, które wzięły udział w wyzwaniu można zobaczyć tutaj. Zachęcam też do przeczytania bardzo ciekawego wywiadu z naszym Gościem.
Miłego dnia :-)
Moja interpretacja wygląda tak:
Prace wszystkich dziewczyn, które wzięły udział w wyzwaniu można zobaczyć tutaj. Zachęcam też do przeczytania bardzo ciekawego wywiadu z naszym Gościem.
Miłego dnia :-)
środa, 11 sierpnia 2010
Wyjątkowa kartka dla kogoś wyjątkowego
Pewna para, którą bardzo lubię, poprosiła mnie, żebym zrobiła kartkę z okazji narodzin dziecka. Kartka miała być " z jajem", więc oryginalna. Myślałam i myślałam nad tą kartką prawie miesiąc, aż dzieciątku się pospieszyło nagle, więc i ja musiałam się pośpieszyć ;-P W związku z tym głęboko przemyślana kartka zrobiła się w 3 godziny ;-P "Wręczaczom" spodobała się bardzo, świeżo upieczonym rodzicom też, więc bardzo jestem z niej zadowolona :-)))
Pomysł gdzieś podpatrzony, ale zupełnie nie pamiętam gdzie :-/ Wózeczek już wcześniej zgapiłam od Agnieszki, o chociażby stąd.
Zdjęcia zrobione na szybko, tuż przed oddaniem:
Pozdrawiam :-)
Pomysł gdzieś podpatrzony, ale zupełnie nie pamiętam gdzie :-/ Wózeczek już wcześniej zgapiłam od Agnieszki, o chociażby stąd.
Zdjęcia zrobione na szybko, tuż przed oddaniem:
Pozdrawiam :-)
Mistrzyni scrapów...
... to ze mnie raczej nigdy nie będzie, ale ciągle próbuję ;-P
Scrap na wyzwanie Mumki. Miał być w nietypowym kształcie i pastelowy, no więc jest. Są też obowiązkowe przeszycia i wykonane samodzielnie elementy ozdobne - 2 szt. (motylki i kwiatki). Kształt to serwetka do tortów, pomazana distressami i trochę poprzeszywana.
No i zdjęcie. Adaśko i ja. Jak zawsze średnio urodziwi, ale ciągle w miarę młodzi ;-P Zdjęcie ma już dwa lata, więc trochę się od tego czasu postarzeliśmy, ale mam nadzieję, że dalej patrzymy na siebie tak samo :-)
A podpis wyjątkowo jak dla mnie w języku angielskim. Na ogół staram się unikać angielszczyzny w pracach, ale tym razem zrobiłam wyjątek. Tekst to fragment jednej z najpiękniejszych piosenek, jakie znam. Nie tłumaczyłam, bo jest piękny w oryginale, a ja bardzo lubię tę łatwość wypowiedzi, jaką daje język angielski.
No, a scrap wygląda tak:
Pozdrawiam :-)
Scrap na wyzwanie Mumki. Miał być w nietypowym kształcie i pastelowy, no więc jest. Są też obowiązkowe przeszycia i wykonane samodzielnie elementy ozdobne - 2 szt. (motylki i kwiatki). Kształt to serwetka do tortów, pomazana distressami i trochę poprzeszywana.
No i zdjęcie. Adaśko i ja. Jak zawsze średnio urodziwi, ale ciągle w miarę młodzi ;-P Zdjęcie ma już dwa lata, więc trochę się od tego czasu postarzeliśmy, ale mam nadzieję, że dalej patrzymy na siebie tak samo :-)
A podpis wyjątkowo jak dla mnie w języku angielskim. Na ogół staram się unikać angielszczyzny w pracach, ale tym razem zrobiłam wyjątek. Tekst to fragment jednej z najpiękniejszych piosenek, jakie znam. Nie tłumaczyłam, bo jest piękny w oryginale, a ja bardzo lubię tę łatwość wypowiedzi, jaką daje język angielski.
No, a scrap wygląda tak:
Pozdrawiam :-)
piątek, 6 sierpnia 2010
ATC razy 3
Zaległości, zaległości...
ATC z ptaszyskiem na wyzwanie ankan
Leniwe ATC na moje własne wyzwanie
I Ateciakowe zoo na wyzwanie Tusi
Pozdrawiam :-)
ATC z ptaszyskiem na wyzwanie ankan
Leniwe ATC na moje własne wyzwanie
I Ateciakowe zoo na wyzwanie Tusi
Pozdrawiam :-)
5 rzeczy, które zmieniły moje życie...
Noami zaprosiła mnie do zabawy w 5 rzeczy, które odmieniły moje życie... Zaprosiła ponad tydzień temu, a ja jakoś do dziś myślę o tym i myślę ;-)
Ciężko mi wymienić 5 najważniejszych, ale się postaram.
1. Narodziny mojej siostry - dlatego, że zmieniły zupełnie relacje w mojej rodzinie. Kiedy urodziła się Beti ja miałam 4 lata i byłam wypieszczonym maluchem uczepionym spódnicy swojej mamy i łażącym za nią krok w krok. A potem musiałam ustąpić miejsca komuś, kto był młodszy, słabszy i chorowity (przynajmniej na początku). I na pewno nie było łatwo, bo pamiętam, że w moim życiu było więcej momentów, kiedy miałam ochotę zamordować moją siostrę niż tych, kiedy cieszyłam się, że ją mam. Teraz się cieszę, chociaż czasem nie jest łatwo żyć z takim roztrzepańcem jak Beti :-)
2. Pewna przyjaźń, która już nie jest przyjaźnią - hmmm... dlaczego chyba zostawię dla siebie...
3. Pewna wycieczka do Wrocławia 7 lat temu - wtedy zakochałam się w Adamie. I kocham nadal, trochę inaczej niż na początku, pewnie bardziej dojrzale, ale równie mocno, jeśli nie bardziej :-*
4. Studia - wybrane zupełnie z przypadku, bo wygrałam indeks w konkursie i stwierdziłam, że czemu nie... To był chyba jeden z najlepszych wyborów w moim życiu, którego nigdy nie będę żałować, bo ja geografię po prostu kocham :-)
5. Założenie bloga - bo w sumie ciężko mi było wybrać jeden taki moment... bloga zakładałam przez pół roku, bo dłuuugo nie mogłam zebrać się w sobie... ciężko jest tak nagle pokazywać swoje prace ludziom, kiedy przez tyle lat upychało się je po szufladach. Tym bardziej, kiedy zdaje się sobie sprawę, jak potężnym medium jest internet i że chociaż na początku będą to pojedynczy podglądacze, to jednak ich liczba może być dużo wyższa o_0 ale dzięki temu, że mam bloga nauczyłam się dystansu do siebie i do swoich prac, poznałam ciekawych ludzi i zostałam projektantką Scrapujących Polek :-)
No, jakoś się udało... a jako że jestem osobą trochę wredną, to niech pomęczy się teraz ktoś inny ;-)
Do zabawy zapraszam moje wspaniałe koleżanki z działu ATC:
- ankan
- Annar
- Tusię
Pozdrawiam :-)
Ciężko mi wymienić 5 najważniejszych, ale się postaram.
1. Narodziny mojej siostry - dlatego, że zmieniły zupełnie relacje w mojej rodzinie. Kiedy urodziła się Beti ja miałam 4 lata i byłam wypieszczonym maluchem uczepionym spódnicy swojej mamy i łażącym za nią krok w krok. A potem musiałam ustąpić miejsca komuś, kto był młodszy, słabszy i chorowity (przynajmniej na początku). I na pewno nie było łatwo, bo pamiętam, że w moim życiu było więcej momentów, kiedy miałam ochotę zamordować moją siostrę niż tych, kiedy cieszyłam się, że ją mam. Teraz się cieszę, chociaż czasem nie jest łatwo żyć z takim roztrzepańcem jak Beti :-)
2. Pewna przyjaźń, która już nie jest przyjaźnią - hmmm... dlaczego chyba zostawię dla siebie...
3. Pewna wycieczka do Wrocławia 7 lat temu - wtedy zakochałam się w Adamie. I kocham nadal, trochę inaczej niż na początku, pewnie bardziej dojrzale, ale równie mocno, jeśli nie bardziej :-*
4. Studia - wybrane zupełnie z przypadku, bo wygrałam indeks w konkursie i stwierdziłam, że czemu nie... To był chyba jeden z najlepszych wyborów w moim życiu, którego nigdy nie będę żałować, bo ja geografię po prostu kocham :-)
5. Założenie bloga - bo w sumie ciężko mi było wybrać jeden taki moment... bloga zakładałam przez pół roku, bo dłuuugo nie mogłam zebrać się w sobie... ciężko jest tak nagle pokazywać swoje prace ludziom, kiedy przez tyle lat upychało się je po szufladach. Tym bardziej, kiedy zdaje się sobie sprawę, jak potężnym medium jest internet i że chociaż na początku będą to pojedynczy podglądacze, to jednak ich liczba może być dużo wyższa o_0 ale dzięki temu, że mam bloga nauczyłam się dystansu do siebie i do swoich prac, poznałam ciekawych ludzi i zostałam projektantką Scrapujących Polek :-)
No, jakoś się udało... a jako że jestem osobą trochę wredną, to niech pomęczy się teraz ktoś inny ;-)
Do zabawy zapraszam moje wspaniałe koleżanki z działu ATC:
- ankan
- Annar
- Tusię
Pozdrawiam :-)
wtorek, 3 sierpnia 2010
Filcowo, owocowo...
...czyli wyzwanie Mollika na portalu Polki Scrapują. Miało być z użyciem papieru, tuszy no i sporej ilości filcu.
Moja interpretacja - trochę skromny, kolorowy i puszysty notes.
Pozdrawiam :-)
Moja interpretacja - trochę skromny, kolorowy i puszysty notes.
Pozdrawiam :-)
niedziela, 1 sierpnia 2010
Cały mój świat :-)
Odrabiam blogowe zaległości... Kartka na wyzwanie UHK na portalu Polki Scrapują sprzed niespełna dwóch tygodni o_0 Miało być z kształtem nawiązującym do napisu lub odwrotnie. Napis to aforyzm Gabriela Garcii Marqueza, który jest autorem jednej z moich najulubieńszych powieści - Sto lat samotności. No i który pozostaje wciąż dla mnie pisarzem jednej książki, bo przez żadne inne z jego dzieł nie zdołałam przebrnąć :-/
A sama kartka wygląda tak:
Pozdrawiam :-)
A sama kartka wygląda tak:
Pozdrawiam :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)